GKKG to nie tylko ściganie! Nasz klubowy kolega Mariusz wybrał się na trzystu (300?!) kilometrową przejażdżkę do Trójmiasta! Zachęcamy do przeczytania jego obszernej relacji...[czytaj więcej]
Niezależnie od aktualnej formy wyścig na najwyższy szczyt Sudetów musi zostać przeze mnie odhaczony w każdym sezonie. Dzieje się tak od 2008 roku (z przerwą w 2012 – nie udało się zapisać z powodu zbyt dużej ilości chętnych). W tym roku podczas zapisów trzeba było wykazać się dobrym refleksem – miejsca skończyły się w 100 sekund! Limit uczestników wynosił 350 osób...[czytaj więcej]